niektóre pytania z zasady są retoryczne.
a jeśli nie są, na niektóre lepiej nie odpowiadać.
niektóre rzeczy po prostu są.
ich się nie zmienia.
one po prostu są.
kobiety są z natury łatwe,
mężczyźni z natury myślą fiutem.
blondynki są głupie,
a psy wierne.
pieprzone stereotypy.
wszyscy upadają i powstają. czemu 1 na 10 upada znowu?
która jestem w kolejności?
nigdy więcej wracania do przeszłości,
nigdy więcej uciekania przed przeszłością.
nigdy więcej krzywdzenia innych,
nigdy więcej kłamstw.
pieprzone paradoksy.
niedziela, 29 marca 2009
wtorek, 10 marca 2009
I want to wake up in the city that never sleeps
'our future home. destination. everything'- jak zwykł mówić mój kochany Saksio. Pseudonim 'Saksio" oczywiście też nie wziął się znikąd. Saks Fifth Avenue. To właśnie tam będziemy mieszkać. W penthousie na ostatnim pietrze obrzydliwie wysokiego wieżowca. Z okien będzie roztaczał się widok na cały NY, oczywiście z mojego będzie widać Broadway. I chociaż pewnie po miesiącu jeżdżenia żółtymi taksówkami, życia w mieście pełnym pośpiechu i McDonalda to już nie będzie TEN Nowy Jork. Ten nieodkryty, wyidealizowany i nieosiągalny, ale wciąż będzie to miasto, które nas połączyło. Nasze miasto.
Spełnimy te cholerne marzenia.
zdjęcia robione przez moją siostrę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)