piątek, 16 października 2009

Kocham kobietę ,
która nie może być Tobą.
Nie tak ją sobie wymyśliłem.

Oczy ma Twoje i Twój uśmiech
Twoją ma postać i Twoje zepsucie...

Warczy na mnie,
Choć nie jest psem.

Nie miauczy nigdy
I nigdy nie pieje.

(Rży czasem)

Śmieje się jak trup.

Jak zombi podskakuje
I cieszy się,
jak dziecko, które w rękach lalkę ma.

Ukłoniłem się do niej tak nisko,
że nabiłem sobie guza
o spód jej sukni
przy jeansach.

Muskając rzemyk u jej sandałów
ustami
rozharatałem sobie wargę
o trampek.

Choć zima się zbliża,
rozgrzany kaloryfer jesienią
arie wiosenne wyśpiewuje.

Na szczęście
lato zapomni i przebaczy.






Nie przyjechałam po to by śnić
przyjechałam po to by być
by połączyć noce i dnie
wspólne marzenia i plany

To nic że
obraz trochę rozjechany
dźwięk rozstrojony nieco
głucho dudni
jak we studni

Że sąsiedzi z parteru chrząkają
(bo z drzew liście lecą)
kuzynki się głupio uśmiechają
cała Wieś się przygląda i… czeka…



I tylko w oddali cicho płynie rzeka




Miłość jest jak
Kot
Często przychodzi nieproszona
A kiedy wreszcie uświadomisz sobie, że przyszła
Już ci siedzi na kolanach i mruczy…


Gdy myślisz gniewnie: ”Nie chcę cię!”
i w panice sobie zaprzeczasz:
„To nieprawda!” -
Patrzy niewzruszenie
Mrużąc błyszczące
Nieprzeniknione jak noc
Czarne Oczy
Czasem drapnie cię pazurem
Gdy pogrywasz z nią nieładnie…

A kiedy już głaszczesz miękkie futro
Pragnąc by została
Odchodzi w dal skąd przyszła

I nigdy nie dowiesz się
Po co była i czego chciała


Najgorsza z możliwych
Niezniszczalna
Nienakarmiona
Nienapita

Żądająca,
Wymagająca
Upadlająca
Niszcząca

Bestia śpi







bo czasem nawet tęsknić nie wypada...






Wszystkie zamieszczone wiersze zostały znalezione na www.krystynajanda.pl/forum, w dziale "Wasza twórczość".
Serdecznie polecam tę stronę, czy to do poczytania, czy do zamieszczania swojej twórczości, naprawdę warto!

Mnie zdecydowanie oczarowały. Urzekły mnie swą prostotą w swoim wyrafinowaniu, prawdą i zaskakującą trafnością w swoich osądach ( warto dodać, że większość wierszy jest pisana przez płeć NIEpiękną:P!).
To strasznie głupio brzmi , jak się pisze o wierszach. Zdecydowanie lepiej je po prostu czytać i delektować się nimi!:) Dlatego nie będę nic już nic pisać! Delektujcie się!



*do wierszy dodałam portrety różnych, bardzo ważnych kobiet(ek) w moim życiu. Bez wątpienia mogłyby być autorkami, czy adresatkami myśli zawartych w tych wierszach...

ale czy tylko one...?

wtorek, 13 października 2009

una mescla 1

czyli rzeczy, które kiedyś do głowy wpadły, zostały spisane, a potem zapomniane. Jeszcze szybciej niż wpadły wypadły. Niech sobie tutaj będą. Może niektóre zostaną na dłużej?

*
'Terror , który sieją terroryści przeradza się w horror'-powiedziała pewna pani, chcąc przybliżyć powagę tego zjawiska. Żyła również w przekonaniu, że na chrzest Polski przybył Otton XIII, a Lew 'Tołostoj' wielkim pisarzem był. Wszystko byłoby w porządku(byłoby?), gdyby nie fakt, że była to nauczycielka historii z kilkuletnim stażem. Może zbyt długim-kto wie. My wiemy z pewnością.

*
Wieczny bezsens.
Życie w biegu.
Za szybko.
Zwolnij.
Zaśpij.
Tylko go nie prześpij.
Zaropiałe oczy.
Zmiany.
Wieczne metamorfozy.
Z których nic potem wychodzi.
Do tego z czego rezygnujemy wracamy z dwojaką siłą.
naprawdę?

*
z niecierpliwością czekam aż się ociepli.
z niecierpliwością czekam aż zaświeci słońce.
z niecierpliwością czekam kolejnego Grunwaldu.
z niecierpliwością czekam kolejnego spotkania.

boję się.


*
budzę się
wstaję.powstaję.nikogo nie poznaję.
idę
w prawo? w lewo?
przed siebie.
biegnę
do mamy. do taty. do domu.
uciekam
od Ciebie? od siebie?
usypiam
upadam.padam.spadam.


*
fajnie jest spotkać swoja bratnią duszę. szczególnie gdy zdarza się to niespodziewanie.
to nie było ani nasze pierwsze spotkanie, ani jedno z pierwszych. po prostu pewnego dnia poznałam naszą wspólną część. To było trochę jak z miłością od pierwszego wejrzenia, która zdarza się ludziom znającym się już od lat. Co prawda my nie znamy się od lat, ale czuje się jakby tak było.
tak...fajnie jest spotkać swoją bratnią duszę. szkoda tylko, że jest taka ulotna.