Kocham kobietę ,
która nie może być Tobą.
Nie tak ją sobie wymyśliłem.
Oczy ma Twoje i Twój uśmiech
Twoją ma postać i Twoje zepsucie...
Warczy na mnie,
Choć nie jest psem.
Nie miauczy nigdy
I nigdy nie pieje.
(Rży czasem)
Śmieje się jak trup.
Jak zombi podskakuje
I cieszy się,
jak dziecko, które w rękach lalkę ma.
Ukłoniłem się do niej tak nisko,
że nabiłem sobie guza
o spód jej sukni
przy jeansach.
Muskając rzemyk u jej sandałów
ustami
rozharatałem sobie wargę
o trampek.
Choć zima się zbliża,
rozgrzany kaloryfer jesienią
arie wiosenne wyśpiewuje.
Na szczęście
lato zapomni i przebaczy.
która nie może być Tobą.
Nie tak ją sobie wymyśliłem.
Oczy ma Twoje i Twój uśmiech
Twoją ma postać i Twoje zepsucie...
Warczy na mnie,
Choć nie jest psem.
Nie miauczy nigdy
I nigdy nie pieje.
(Rży czasem)
Śmieje się jak trup.
Jak zombi podskakuje
I cieszy się,
jak dziecko, które w rękach lalkę ma.
Ukłoniłem się do niej tak nisko,
że nabiłem sobie guza
o spód jej sukni
przy jeansach.
Muskając rzemyk u jej sandałów
ustami
rozharatałem sobie wargę
o trampek.
Choć zima się zbliża,
rozgrzany kaloryfer jesienią
arie wiosenne wyśpiewuje.
Na szczęście
lato zapomni i przebaczy.


Nie przyjechałam po to by śnić
przyjechałam po to by być
by połączyć noce i dnie
wspólne marzenia i plany
To nic że
obraz trochę rozjechany
dźwięk rozstrojony nieco
głucho dudni
jak we studni
Że sąsiedzi z parteru chrząkają
(bo z drzew liście lecą)
kuzynki się głupio uśmiechają
cała Wieś się przygląda i… czeka…
I tylko w oddali cicho płynie rzeka


Miłość jest jak
Kot
Często przychodzi nieproszona
A kiedy wreszcie uświadomisz sobie, że przyszła
Już ci siedzi na kolanach i mruczy…
Gdy myślisz gniewnie: ”Nie chcę cię!”
i w panice sobie zaprzeczasz:
„To nieprawda!” -
Patrzy niewzruszenie
Mrużąc błyszczące
Nieprzeniknione jak noc
Czarne Oczy
Czasem drapnie cię pazurem
Gdy pogrywasz z nią nieładnie…
A kiedy już głaszczesz miękkie futro
Pragnąc by została
Odchodzi w dal skąd przyszła
I nigdy nie dowiesz się

Najgorsza z możliwych
Niezniszczalna
Nienakarmiona
Nienapita
Żądająca,
Wymagająca
Upadlająca
Niszcząca
Bestia śpi



bo czasem nawet tęsknić nie wypada...
Kot
Często przychodzi nieproszona
A kiedy wreszcie uświadomisz sobie, że przyszła
Już ci siedzi na kolanach i mruczy…
Gdy myślisz gniewnie: ”Nie chcę cię!”
i w panice sobie zaprzeczasz:
„To nieprawda!” -
Patrzy niewzruszenie
Mrużąc błyszczące
Nieprzeniknione jak noc
Czarne Oczy
Czasem drapnie cię pazurem
Gdy pogrywasz z nią nieładnie…
A kiedy już głaszczesz miękkie futro
Pragnąc by została
Odchodzi w dal skąd przyszła
I nigdy nie dowiesz się
Po co była i czego chciała

Najgorsza z możliwych
Niezniszczalna
Nienakarmiona
Nienapita
Żądająca,
Wymagająca
Upadlająca
Niszcząca
Bestia śpi



bo czasem nawet tęsknić nie wypada...
Wszystkie zamieszczone wiersze zostały znalezione na www.krystynajanda.pl/forum, w dziale "Wasza twórczość".
Serdecznie polecam tę stronę, czy to do poczytania, czy do zamieszczania swojej twórczości, naprawdę warto!
Mnie zdecydowanie oczarowały. Urzekły mnie swą prostotą w swoim wyrafinowaniu, prawdą i zaskakującą trafnością w swoich osądach ( warto dodać, że większość wierszy jest pisana przez płeć NIEpiękną:P!).
To strasznie głupio brzmi , jak się pisze o wierszach. Zdecydowanie lepiej je po prostu czytać i delektować się nimi!:) Dlatego nie będę nic już nic pisać! Delektujcie się!
*do wierszy dodałam portrety różnych, bardzo ważnych kobiet(ek) w moim życiu. Bez wątpienia mogłyby być autorkami, czy adresatkami myśli zawartych w tych wierszach...
ale czy tylko one...?
Serdecznie polecam tę stronę, czy to do poczytania, czy do zamieszczania swojej twórczości, naprawdę warto!
Mnie zdecydowanie oczarowały. Urzekły mnie swą prostotą w swoim wyrafinowaniu, prawdą i zaskakującą trafnością w swoich osądach ( warto dodać, że większość wierszy jest pisana przez płeć NIEpiękną:P!).
To strasznie głupio brzmi , jak się pisze o wierszach. Zdecydowanie lepiej je po prostu czytać i delektować się nimi!:) Dlatego nie będę nic już nic pisać! Delektujcie się!
*do wierszy dodałam portrety różnych, bardzo ważnych kobiet(ek) w moim życiu. Bez wątpienia mogłyby być autorkami, czy adresatkami myśli zawartych w tych wierszach...
ale czy tylko one...?